napoje energetyczne
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 12-13 roku życia proponuje wprowadzić w Polsce Główny Inspektor Sanitarny - zapowiada "Metro". Zaś naukowcy chcieliby rozszerzyć zakaz na 16-latków. Młodzi ludzie, którzy dziś nadużywają tych napojów nie dożyją sześćdziesiątki - twierdzą.
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych dzieciom poniżej 12-13 roku życia proponuje wprowadzić w Polsce Główny Inspektor Sanitarny - zapowiada "Metro". Zaś naukowcy chcieliby rozszerzyć zakaz na 16-latków. Młodzi ludzie, którzy dziś nadużywają tych napojów nie dożyją sześćdziesiątki - twierdzą.
- Trzy, cztery puszki działają jak kilkanaście kaw. Ich systematycznie picie może prowadzić do zaburzeń układu krążenia i problemów z sercem - ostrzega Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego.
Dlatego GIS chce, by na opakowaniach energetyków umieszczano duże ostrzegawcze napisy np.: "Niewskazane poniżej 12 roku życia", zaś na napojach najmocniejszych np. tzw. shotach - "Niewskazane poniżej 16 roku życia". Regularne picie tych napojów wycieńcza bowiem organizm.
Dlatego GIS chce, by na opakowaniach energetyków umieszczano duże ostrzegawcze napisy np.: "Niewskazane poniżej 12 roku życia", zaś na napojach najmocniejszych np. tzw. shotach - "Niewskazane poniżej 16 roku życia". Regularne picie tych napojów wycieńcza bowiem organizm.
Eksperci chwalą pomysł, choć mówią, że zakaz powinien obowiązywać też w przypadku 15-16-latków, bo to wiek największej burzy hormonalnej.
I nie chodzi tu tylko o kofeinę, ale o niacyny, które zwielokrotniają jej działanie i taurynę, oszukującą mózg. Organizm myśli wtedy, że nie jest zmęczony, choć wcale tak nie jest.
Źródło: polskalokalna.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw swój komentarz