UWAGA!

Artykuły zamieszczone w blogu zawierają informacje, które mogą przyczynić się do poprawy Twojego samopoczucia i zdrowia. Wszelkie informacje zawarte na tej witrynie internetowej odzwierciedlają wyłącznie moje poglądy i nie stanowią zaleceń medycznych. Stosowanie się do wskazówek tu zamieszczonych odbywa się na własną odpowiedzialność. Nie odpowiadam za ewentualne szkody mogące powstać w wyniku stosowania się do zaleceń podanych w treści zamieszczonych tu informacji.

rabarbar - rzewień

Kto by tam pamiętał, że dawniej nazywano rabarbar rzewieniem? Dziś nawet na działkach rośnie coraz rzadziej. Choć... chyba powoli wraca moda na to staropolskie warzywo.
Aż trudno uwierzyć, że prawie do końca XVIII wieku popularny rabarbar był przedmiotem działań specjalnej komisji zapewniającej monopol na handel nim Chinom i Rosji. Dziś nie sposób przypuszczać nawet, że znajdzie się ktoś, kto z rzewieniem się nie zetknął, gdyby jednak ktoś taki się znalazł, to musi sobie wyobrazić, roślinę dorastającą do 3 m wysokości o dużych, dłoniastych liściach osadzonych na równie mocnych ogonkach i białawym, wiechowatym kwiatostanie szczytowym.


Rabarbar zwany też rzewieniem obejmuje około 20 gatunków rdestowatych, z których gatunek typowy to rabarbar ogrodowy (Rheum rhaponticum) oraz rzewień lekarski (Rheum officinale), a także rabarbar dłoniasty (Rheum palmatum). Działanie poszczególnych gatunków jest zbliżone do siebie.

Równie znanym jak warzywo - ogonek liściowy rabarbaru, jest jego korzeń - lecznicze ziele.

Co sprawiło, że korzeń rzewienia był lekiem tak wysoko cenionym, przecież w Europie nie brakowało roślin o działaniu przeczyszczającym ani wręcz odwrotnym, czyżby była to tylko nierzadko spotykana w historii medycyny moda na jakiś lek? Chyba nie, korzeń rabarbaru istotnie posiada właściwości dość niezwykłe, przede wszystkim jego działanie przeczyszczające bądź zapierające zależy od dawkowania. Niewielkie dozy przeciwdziałają biegunkom, natomiast odpowiednio większe ułatwiają wypróżnienia. Ponadto, gorzki smak leku powoduje zwiększone wydzielenie soku żołądkowego i śliny, co w efekcie przyspiesza i ułatwia trawienie. Tak więc korzeń rzewienia może być podawany zarówno w niedokwaśności z wszelkimi jej następstwami: brakiem łaknienia, wzdęciami, bólami brzucha i trudnościami w przyswajaniu pokarmu; lub w większych dawkach w osłabieniu ruchów robaczkowych jelita grubego, przewlekłych zaparciach i otyłości. W połączeniu ze środkami rozkurczającymi może być stosowany jako środek przeczyszczający po zabiegach chirurgicznych. Poza tym korzeń rzewienia ma właściwości bakteriobójcze i ściągające.


Za i przeciw 
Rabarbar posiada wiele zalet. Jest niskokaloryczny (100 gram zawiera zaledwie 16 kcal), bogaty w minerały (potas, wapń, magnez, sod, żelazo, fosfor, witaminy z grupy B, witaminę C i karoten).
Niestety to kuszące wiosenne warzywo zawiera dość duże ilości kwasu szczawiowego, dlatego powinny go unikać osoby cierpiące na reumatyzm, dolegliwości żołądkowo-jelitowe oraz kamicę nerkową. Odradza się szczególnie eksperymentowanie z liśćmi rabarbaru - tam gromadzi się najwięcej kwasu szczawiowego.
Korzeń rabarbaru używany jest w Chinach (zwą go tam da-hunag) jako środek na bolące zęby. W tym celu smaży się korzeń i moczy w alkoholu uzyskując w ten sposób nalewkę. Następnie moczy się w niej bawełniany wacik i nakłada bezpośrednio na bolący ząb. 
Rabarbar zawiera przynajmniej sześć uśmierzających ból związków chemicznych. Korzenia rzewienia lekarskiego używa się przy zaparciach i skrzeplinie. Dr. med. Ronald Hoffman poleca taki oto sposób na skuteczne wyeliminowanie zaparć: Miksujemy trzy łodygi rabarbaru lekarskiego bez liści. Dodajemy filiżankę soku jabłkowego, ćwiartkę obranej cytryny i łyżeczkę miodu. Otrzymujemy gęsty, cierpki napój, który powinien być skuteczny. Rzewień zawiera związek o działaniu przeczyszczającym, który jest zbliżonym zamiennikiem substancji występujących w Szkłaku amerykańskim (Cascara sagrada) i Strączyńcu ostrolistnym (Senna alexandrina). Poza tym jak opublikował American Journal of Public Health, Rheum officinale może być skuteczny przy leczeniu wirusowego zapalenia wątroby typu B. Rabarbar jest jednym z 50 fundamentalnych składników chińskiej medycyny ziołowej. Prowadzone w Chinach badania wykazały również skuteczność surowca w chorobie wrzodowej. W ciągu kilku dni rzewień pomógł 90 procentom z 312 osób z krwawiącymi wrzodami.
Rabarbar dawkować należy ostrożnie. Wszystko ze względu na silnie działającą estrogennie rapontycynę, czyli glukozyd rapontygeniny. Dzięki temu wyciągi z rabarbaru mogą być przyjmowane przez kobiety z niedoborem estrogenów lub nadmiarem androgenów, kobiety przekwitające w okresie klimakterium, dziewczęta cierpiące na trądzik, a także mężczyźni z przerostem gruczołu krokowego. Znak ostrzegawczy tyczy się chłopców w okresie dojrzewania lub mężczyzn o niskim poziomie testosteronu, u których przy nadmiernym przyjmowaniu rabarbaru męskie hormony mogą ulec redukcji, co prowadzi do nasilenia żeńskich cech płciowych. 

Jak wybierać?
Przede wszystkim kupować wiosną. Gdy nadchodzą upały, łodygi rabarbaru stają się zgrubiałe i nabierają nieprzyjemnej goryczki. Dlatego najlepiej delektować się nim od kwietnia do końca czerwca, a już od pierwszego dnia kalendarzowego lata wybierać inne sezonowe owoce. Wspomnienie rabarbarowego podniebiennego szaleństwa zachować raczej w przetworach, syropach, zasłoikowanych kompotach lub w postaci zamrożonego musu.

Czyszczenie
Młodego wczesnowiosennego rabarbaru nie trzeba obierać. Łodygi wystarczy pozbawić liści, umyć i przyciąć z obu stron Starsze okazy obieramy podobnie jak seler naciowy.
Łodygi szatkujemy koniecznie bardzo ostrym nożem, w przeciwnym razie nie zdołamy przekroić włókienek, z których składa się rabarbar.

Harmonia smaków
Rabarbar lubi truskawki, ale także pomarańcze. Skórkę pomarańczową i cytrynową. Jabłka i czerwone porzeczki. Wanilię oraz przyprawy korzenne. Z tymi składnikami smakuje wyśmienicie przyrządzany na różne sposoby.

Inne zastosowanie
Jeżeli masz ochotę na blond pasemka możesz je zrobić w domu, przy użyciu korzenia rabarbaru. Mielony korzeń rabarbaru - około pół szklanki (można kupić go w aptece) należy wymieszać z sokiem z jednej cytryny i łyżką oleju. Następnie należy dodać odrobinę gorącej wody, taką ilość, aby uzyskać papkę, pozostawić na piętnaście minut. Na świeżo umytą głowę należy nałożyć czepek. Można taki czepek do pasemek zakupić w drogerii albo w czepku kąpielowym można wyciąć małe otworki na całej powierzchni co dwa centymetry. Przez otworki należy wyciągnąć włosy przy pomocy szpiczastego grzebienia. W tej czynności musi ktoś tobie pomóc. Następnie należy na głowę nałożyć papkę i trzymać ją od piętnastu do trzydziestu minut. Najlepiej, abyś przed farbowaniem zrobiła sobie test na niewielkim kosmyku włosów jak reagują one na korzeń rabarbaru. Po farbowaniu włosy dokładnie spłucz wodą, aby nie zostawić na nich resztek farby.


2 komentarze:

  1. rabarbar to podobno lek na alzhaimera

    OdpowiedzUsuń
  2. fakt, coraz mniej ich w obecnych ogrodach. Ja jednak sadzę i jestem zadowolony. Zdrowy, pyszny...czego chcieć więcej. Tym bardziej, że nie wymaga bardzo dużej pielęgnacji czy uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw swój komentarz